Przygotowanie:
- Jeżeli ślimaki nazbierałeś sam zafunduj im głodówkę trwającą od minimum 48 do 96 godzin. Często je krop wodą nie przesadzając z jej ilością, aby ich nie potopić. Do spożycia nadają się jedynie winniczki żywe. Jak sprawdzić czy ślimak jest żywy? Podnosząc go. Żywy ślimak odchodzi od podłoża z trudem, bo się do niego przyssał.
- Ślimaki dokładnie wypłucz, przełóż do czystego pojemnika, pokrop octem (1 łyżka octu wystarczy) i poprósz solą (2 łyżeczki soli). To sprawi, że schowają się w muszlach i wypuszczą nieco śluzu, który nie będzie potrzebny. Poza tym winniczek musi się schować w muszli - inaczej w gotowaniu stwardnieje. Pozostaw je tak na kwadrans.
- W przykrytym naczyniu gotuj przez 1 godzinę wino zmieszane z wodą w stosunku 1 : 1, dodając obraną marchew i seler oraz zioła i sól.
- W miedzy czasie w osobnym naczyniu gotuj wymyte ślimaki w lekko osolonej wodzie przez 15 minut, następnie wyłów je delikatnie przy pomocy łyżki cedzakowej i zalej zimną wodą. Każdego wyjmij energicznym ruchem ze skorupki przy pomocy widelczyka do przekąsek i usuń czarny odwłok z przewodem pokarmowym, który nie nadaje się do konsumpcji.
- Jadalną część włóż do winnego wywaru, uprzednio przecedzonego, i gotuj na najmniejszym ogniu przez 3 godziny.
- Skorupki dobrze umyj, włóż do naczynia z wodą i sodą oczyszczoną, gotuj przez około 30 minut, następnie odcedź - wykonuj te czynności z wyczuciem, aby skorupki nie popękały. Pozostaw do nadziewania.
- Wymieszaj roztarty czosnek, posiekaną nać pietruszki i masło, które ma mieć temperaturę pokojową.
- Skorupki nadziej najpierw maślanym farszem, później włóż ugotowanego ślimaka, przykrywając go znów maślanym farszem.
- Zapiecz krótko w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180°C. Układaj skorupki otworem do góry tak, aby nie mogły się wywrócić. Piecz do czasu, aż masło w skorupkach zacznie bulgotać.
- Podawaj do konsumpcji natychmiast po wyjęciu z piekarnika.
Życzę smacznego! Baltazar.
Porady, informacje lub wariacje kulinarne:
- Winniczki najlepiej jest zbierać w trakcie lub zaraz po deszczu. Zbierając obchodzimy się z nimi delikatnie - nie rzucamy, ale wkładamy do pojemnika z przykrywką, aby nie uciekły.
Uwaga! W Rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 12 października 2011 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt zezwolono na zbiór osobników o średnicy muszli powyżej 30 mm, przez 30 dni łącznie w danym roku, w okresie od dnia 20 kwietnia do dnia 31 maja.
UWAGA jeszcze raz! Wyłapałem, że to się zmienia, więc czytaj rozpożądzenia zwłaszcza dla swojego województwa.
- W Europie ślimaki jadalne uchodzą za przysmak przede wszystkim we Francji oraz w Belgii, Holandii, Portugalii i Hiszpanii. Ślimaki są znane również m.in. w kuchni japońskiej oraz kuchni chińskiej, a także na kontynencie afrykańskim w Nigerii i Południowej Afryce.
Ślimaki przeznaczone do konsumpcji pochodzą prawie wyłącznie z hodowli. Hoduje się zwłaszcza dwa gatunki – wciąż zbieranego w Polsce – ślimaka winniczka (Helix pomatia) oraz gatunek Helix aspersa. Mięso ślimaków hodowlanych jest delikatniejsze w smaku i bardziej kruche.
Ślimaki mogą być przyrządzane poprzez gotowanie, pieczenie na ruszcie lub duszenie w sosie. W kuchni francuskiej gotowane ślimaki podawane są zazwyczaj jako przystawka.
Ślimaki charakteryzują się stosunkowo dużą zawartością dobrej jakości białka (15%), przy jednoczesnej niskiej zawartości tłuszczu (2,4%), przy czym 75% stanowią nienasycone kwasy tłuszczowe: kwas linolowy i kwas linolenowy. Największą część stanowi woda (80%). Chude mięso ślimaków zawiera też sporo wapnia, potasu, magnezu, miedzi, cynku i selenu.
Wartość energetyczna 100 gramów ślimaków (bez muszelek) wynosi 90 kcal (377 kJ). Mięso ślimaków jest wskazane w zaleceniu diety wysoko-proteinowej, nisko-tłuszczowej i niskoenergetycznej.
Ślimaki to jedyne mięczaki, które mogą żyć na lądzie, jednak nie są w pełni przystosowane do środowiska lądowego. Bytują jedynie w siedliskach wilgotnych i zacienionych; suche i gorące obszary są dla nich zabójcze. Owszem, można spotkać pewne gatunki w strefach półpustynnych, a nawet na pustyniach, jednak zwierzęta te zapadają wówczas w stan estywacji (sen letni lub związany z porą suchą – stan, w którym zanika aktywność i obniża się tempo metabolizmu), kryjąc się głęboko w szczelinach skalnych lub w glebie. Dzieje się tak, ponieważ powłoka ciała ślimaków nie jest zabezpieczona przed utratą wody. Utrzymanie wilgotnej powierzchni ciała wymaga produkcji śluzu, który dodatkowo ułatwia przemieszczanie się zwierząt, chroni przed urazami, służy do oczyszczania ciała, a także zawiera substancje odstraszające lub toksyczne. Wydzielany śluz, a wraz z nim woda, są bezpowrotnie tracone, istotne jest więc, by zwierzę mogło uzupełniać niedobór płynu. Zatem opady deszczu za dnia czy poranna rosa lub mgła to czas, gdy ślimaki aktywizują się, żerują i rozmnażają.
Ślimaki trafiają nie tylko na talerze, ale też do kosmetyków i leków. Eksperci twierdzą, że z tych mięczaków można wykorzystać praktycznie wszystko. Muszle kupują Francuzi, a następnie nadziewają tuszką ślimaka i sprzedają jako gastronomiczny rarytas. Z jajek ślimaka robiony jest biały kawior, który następnie eksportujemy na Wschód. We Francji i Włoszech popularnością cieszą się również lekarstwa na bazie śluzu ślimaka.
Elżbieta Szczerbak.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz