Z przepisów Baltazara | |
Trudno teraz spotkać w jadłodajniach czy w rzadziej występujących Barach Mlecznych świeże bułeczki z pastą jajeczną serwowane z kubkiem gorącego mleka, białej kawy zbożowej czy kakao. Ponieważ lubiłem czasem wstępować do baru mlecznego na śniadanko ze świeżymi bułeczkami z pastą jajeczną i kubkiem gorącego mleka postanowiłem od czasu do czasu przyrządzić sobie sam takie śniadanie, na które przepis podaję w tym poście. | |
Polskie Bary Mleczne, podobne w działaniu do dzisiejszych jadłodajni były rodzajem barów szybkiej obsługi, które upowszechniły się w okresie międzywojennym i powojennym. W okresie PRL nastąpił szczególnie intensywny rozwój tego typu placówek (miały sporą dotację od władz), których większość należała do Spółdzielni Spożywców „Społem”. Asortyment posiłków opierał się na kuchni tradycyjnej z przewagą dań jarskich, które często przyrządzali, odbywający w kuchni praktykę, uczniowie szkół gastronomicznych. W śniadaniowym menu barów mlecznych królowały zupy mleczne i potrawy podawane z mlekiem, białą kawą zbożową, kakao czy po prostu z herbatą. Serwowano do nich świeże bułki z pastą jajeczną, żółtym serem, twarogiem, marmoladą, masłem i zdarzało się że z wędliną. W porze obiadowej bary mleczne oferowały kilka rodzajów zup (np. krupnik zabielany śmietaną); pierogi: leniwe, z serem, ruskie, z jabłkami a w okresie zbiorów z borówkami czy truskawkami; pyzy lub pyzy z mięsem; kopytka lub kluski śląskie polane masłem lub jakimś sosem; bukiet z jarzyn (np. ziemniaki, marchewka zasmażana, kalafior i jajko sadzone) do którego można było sobie dokupić kefir; kotlet mielony z ziemniakami itd. W PRLu w barze mlecznym można było sobie podjeść na szybko za niewielkie pieniądze i wierzcie mi czy nie, ale były kolejki, choć tych barów było sporo. CIEKAWOSTKA: w latach pięćdziesiątych XX w. w niektórych barach mlecznych oferowano także piwo. |
Życzę smacznego! Baltazar.
Wykorzystane źródła: Wikipedia, wolna encyklopedia. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz